Aneks

zbiór dodatkowych materiałów do spotkań i grup dzielenia

Dialog małżeński

Dialog małżeński jest spotkaniem męża i żony ze sobą i z Bogiem.

  1. Znajdźcie dla siebie czas i odpowiednie miejsce.
  2. Możecie zapalić świecę, która będzie przypominała Wam o Bożej obecności.
  3. Pomódlcie się wspólnie i poproście Ducha Świętego o pomoc w prowadzeniu dialogu. Zaproście Matkę Bożą i proście o wstawiennictwo.
  4. Przeczytajcie pytania, zastanówcie się nad odpowiedzią.
  5. Porozmawiajcie o tym stosując zasady dialogu małżeńskiego decydując wcześniej, kto pierwszy mówi, by drugi mógł wysłuchać.
  6. Podziękujcie we wspólnej modlitwie za ten czas, którym zostało obdarzone Wasze małżeństwo. Zawierzcie Matce Bożej owoce Waszego spotkania i wszystkie dobre natchnienia.

Lub

  1. Znajdźcie dla siebie czas i odpowiednie miejsce.
  2. Możecie zapalić świecę, która będzie przypominała Wam o Bożej obecności.
  3. Pomódlcie się wspólnie i poproście Ducha Świętego o pomoc w prowadzeniu dialogu. Zaproście Matkę Bożą i proście o wstawiennictwo.
  4. *Napiszcie, każdy z osobna, można w formie listu albo maila, odpowiedzi na pytania. Wyznaczcie sobie na to odpowiednią ilość czasu.
  5. *Wymieńcie się listami, przeczytajcie je cicho i porozmawiajcie o tym stosując zasady dialogu małżeńskiego.
  6. Podziękujcie we wspólnej modlitwie za ten czas, którym zostało obdarzone Wasze małżeństwo. Zawierzcie Matce Bożej owoce Waszego spotkania i wszystkie dobre natchnienia.
  1. Słuchaj bez przerywania.
  2. Wzmacniaj przekaz niewerbalny (uśmiech, przyjazne gesty, spojrzenie prosto w oczy itp).
  3. Próbuj zrozumieć i lepiej poznać bez oceniania.
  4. Akceptuj małżonka z jego ograniczeniami.
  5. Dostrzeż dobro i piękno, które są w małżonku.
  6. Dziel się sobą bez dyskutowania.
  7. Nazywaj co czujesz, co przeżywasz.
  8. Powstrzymaj się od robienia wymówek.
  9. Powstrzymaj się od dawania gotowych rozwiązań.
  10. Mów na temat, tylko o sprawach istotnych.
  11. Bądź gotowy na przebaczenie.

Modlitwy do Świętej Rodziny

Mogą być pomocą dla małżonków we wspólnej modlitwie wzmacniającej więź oblubieńczą.

Ojcze Niebieski, Ty dałeś nam wzór życia w Świętej Rodzinie z Nazaretu.
Pomóż nam pozostać w jedności, w radościach i smutkach dzięki rodzinnej modlitwie.
Naucz nas widzieć Chrystusa w członkach naszej rodziny, a szczególnie smutnych i zmartwionych.
Na wzór serca Jezusowego uczyń nasze serca pokornymi, łagodnymi i pomóż wypełniać nasze rodzinne obowiązki w duchu świętości.
Miłujący Ojcze naucz nas kochać wszystkich członków naszej rodziny i wszystkich, których postawisz na naszej drodze.
Naucz nas wybaczać sobie nawzajem nasze przewinienia tak, jak Ty przebaczasz nam nasze grzechy.
Duchu Święty obdarz nas mądrością i pomóż nam przyjmować wszystko czym nas codziennie obdarowuje Dobry Bóg.
Przez Chrystusa Pana Naszego.

Amen.

Święta Rodzino z Nazaretu,
wspólnoto Jezusa, Maryi i Józefa,
wzorze i ideale każdej chrześcijańskiej rodziny,
tobie nasze rodziny powierzamy.

Otwórz serce każdego domu
na wiarę, na przyjęcie Słowa Bożego,
na chrześcijańskie świadectwo,
aby mógł się on stać źródłem
nowych i świętych powołań.

Przygotuj umysły rodziców,
aby z pilnym miłosierdziem,
mądra troską i pełną miłości pobożnością
mogli pewnie skierować swoje dzieci
ku dobrom duchowym i wiecznym.

Napełnij dusze młodych
prawym sumieniem i wolna wolą,
aby wzrastając w mądrości, latach i łasce,
wielkodusznie przyjmowali
dar Bożego powołania.

Święta Rodzino z Nazaretu,
spraw, abyśmy byli w stanie
wprowadzić w życie wolę Boga,
rozważając i naśladując żarliwą modlitwę,
wielkoduszne posłuszeństwo,
pełne godności ubóstwo
i dziewiczą czystość
przeżyte przez Ciebie.

Abyśmy umieli towarzyszyć
z przewidująca delikatnością tym wszystkim,
którzy są wezwani do naśladowania Pana Jezusa bardziej z bliska,
który za nas wydał samego siebie.

Amen.

Boże, od którego pochodzi wszelkie ojcostwo w niebie i na ziemi, Ojcze, który jesteś Miłością i życiem – spraw, aby każda ludzka rodzina na ziemi, przez Twego Syna, Jezusa Chrystusa narodzonego z Niewiasty, i przez Ducha Świętego stawała się prawdziwym przybytkiem życia
i miłości dla coraz to nowych pokoleń.
Spraw, aby Twoja łaska kierowała myśli i uczynki małżonków ku dobru ich własnych rodzin i wszystkich ludzi na świecie.
Spraw, aby młode pokolenie znajdowało w rodzinach mocne oparcie dla swego człowieczeństwa i jego rozwoju w prawdzie i miłości.
Spraw, aby miłość umacniana łaską Sakramentu Małżeństwa okazywała się mocniejsza od wszelkiej słabości i kryzysów, przez jakie nieraz przechodzą nasze rodziny.
Spraw wreszcie – błagamy Cię o to za pośrednictwem Świętej Rodziny z Nazaretu – ażeby Kościół wśród wszystkich narodów ziemi mógł owocnie spełniać swe posłannictwo w rodzinach i przez rodziny.
Przez Chrystusa Pana naszego, który jest Drogą, Prawdą i Życiem na wieki wieków.

Amen.

Jezu, Maryjo i Józefie
w was kontemplujemy
blask prawdziwej miłości,
do was zwracamy się z ufnością.

Święta Rodzino z Nazaretu,
uczyń także nasze rodziny
środowiskami komunii i wieczernikami modlitwy,
autentycznymi szkołami Ewangelii i małymi Kościołami domowymi.

Święta Rodzino z Nazaretu,
niech nigdy więcej w naszych rodzinach nikt nie doświadcza
przemocy, zamknięcia i podziałów:
ktokolwiek został zraniony albo zgorszony
niech szybko zazna pocieszenia i uleczenia.

Jezu, Maryjo i Józefie
Usłyszcie, wysłuchajcie naszego błagania.

Jezusie, Maryjo i Józefie,
ku Wam, Świętej Rodzinie z Nazaretu,
kierujemy dziś nasze spojrzenie
z podziwem i ufnością;
w Was kontemplujemy piękno jedności
w miłości prawdziwej;
Wam polecamy wszystkie nasze rodziny,
aby odnowiły się w nich cuda łaski.

Święta Rodzino z Nazaretu,
pociągająca szkoło świętej Ewangelii,
naucz nas naśladować Twoje cnoty
poprzez mądrą dyscyplinę duchową,
daj nam jasne spojrzenie,
umiejące rozpoznać dzieło Opatrzności
w codziennych realiach życia.

Święta Rodzino z Nazaretu,
wierna strażniczko tajemnicy zbawienia,
spraw, by odrodził się w nas szacunek dla milczenia,
uczyń nasze rodziny Wieczernikami modlitwy
i przemień je w małe Kościoły domowe,
odnów pragnienie świętości,
wspieraj w szlachetnym trudzie pracy,
wychowania, słuchania,
wzajemnego zrozumienia i przebaczenia.

Święta Rodzino z Nazaretu,
obudź na nowo w naszym społeczeństwie
świadomość sakralnego
i nienaruszalnego charakteru rodziny,
dobra nieocenionego,
którego nic nie może zastąpić.
Niech każda rodzina stanie się gościnnym
mieszkaniem dobroci i pokoju
dla dzieci i osób starszych,
dla chorych i samotnych,
dla ubogich i potrzebujących pomocy.

Jezusie, Maryjo i Józefie,
z ufnością Was błagamy,
Wam się z radością powierzamy.

– Ojciec Święty Franciszek, Przemówienie do rodzin w Roku Wiary, 27 X 2013

Rachunek sumienia małżonków

Konieczny, by sobie codziennie wybaczać, by słońce nie zachodziło nad naszym gniewem (por. Ef 4, 26).

Małżeństwo chrześcijańskie jest sakramentem

„Chrystus Pan szczodrze błogosławił tę wielokształtną miłość, która powstała z Bożego źródła miłości… Jak bowiem niegdyś Bóg wyszedł naprzeciw ludowi swemu z przymierzem miłości i wierności, tak teraz Zbawca ludzi i Oblubieniec Kościoła wychodzi naprzeciw chrześcijańskich małżonków przez sakrament małżeństwa. I pozostaje z nimi po to, aby tak, jak On umiłował Kościół i wydał za niego siebie samego, również małżonkowie przez obopólne oddanie się sobie miłowali się wzajemnie w trwałej wierności” . Toteż chrześcijanin, który pozbawia swoje małżeństwo charakteru związku religijnego i sakramentalnego, rani albo zabija w sobie Miłość Najwyższą, czyli popełnia grzech.

Grzechem zatem jest:

  • nie pogłębiać i nie ożywiać świadomości, że przez sakrament wszedł do życia małżeńskiego sam Chrystus i chce w nim pozostać;
  • nie dokładać troski, aby nasze małżeństwo coraz bardziej jednoczyło się w Bogu;
  • nie modlić się o pogłębienie jedności i miłości małżeńskiej;
  • lekceważyć wspólną modlitwę, wspólny udział w Eucharystii, wspólne czytanie Pisma świętego;
  • nie czytać żadnych książek katolickich o małżeństwie;
  • lekceważyć religijne elementy rocznicy ślubu (Msza święta, Komunia święta);
  • zapominać, że małżeństwo ma być jedną z dróg uświęcenia się.

Małżeńska wspólnota miłości

„I ślubuję ci miłość… oraz to, że nie opuszczę cię aż do śmierci”. Miłość to nie tylko uczucie; to przede wszystkim: szacunek, troska, odpowiedzialność i oddanie. Jest ona „sztuką”, której można i trzeba się uczyć do końca życia. Miłość na co dzień odżywia się „drobiazgami”.

Grzechem zatem jest:

  • tolerować egoizm, zabiegając o swoje dobro, o swoją „cząstkę” nie licząc się z drugą osobą;
  • nie dostrzegać specjalnej sytuacji duchowej drugiej strony i nie wczuwać się w tę sytuację (choroba, zmęczenie, wyczerpanie nerwowe);
  • nie znać newralgicznych punktów charakteru swego współmałżonka, albo znając, ranić je intencjonalnie lub przez brak delikatności;
  • jednostronnie i arbitralnie załatwiać sprawy rodziny i domu;
  • nie dzielić w duchu ofiarnej miłości pracy domowej, ciężarów i kłopotów dnia, wprowadzając rozdzielnik: „ile ty, tyle ja”;
  • zamykać się w tajemniczym, urażonym milczeniu, nadąsaniu (nie wiedzieć o co);
  • odrzucać opryskliwie gesty pojednania, pomocy, czułości;
  • w rozmowach i dyskusji ulegać irytacji, podnosić głos, używać poniżających epitetów i wulgarnych słów;
  • po konflikcie długo nosić w sercu gniew i urazy – nie dążyć do pojednania niezależnie od tego, czyja racja zwycięża;
  • za wszelką cenę dążyć do wykazania i przeprowadzenia „swojej” racji;
  • ranić miłość własną współmałżonka, podkreślając swoje racje („aha! miałem rację”);
  • cieszyć się z upokorzenia i porażek współmałżonka;
  • stwarzać w domu klimat napięć i niepokoju („przyczepiać” się do byle czego i kogo);
  • w konfliktach i trudnościach ułożenia życia widzieć winę tylko po stronie współmałżonka;
  • nie interesować się pracą zawodową i sukcesami współmałżonka;
  • nie znajdować słowa uznania i pochwały za wkład pracy, sukcesy i gusty współmałżonka (urządzenie mieszkania, strój, uczesanie, potrawy);
  • rzadko używać słów; „proszę”, „dziękuję”, „przepraszam”; – mimo zmęczenia i kłopotów nie zdobyć się na spokój, pogodę, humor;
  • nie dbać o wspólne imprezy i rozrywki (wczasy, wycieczki, odwiedziny, randki małżeńskie);
  • zapominać o uroczystościach rodzinnych, jak rocznica ślubu, imieniny, jubileusze;
  • zapomnieć, że bieżące konflikty rozwiązuje się najłatwiej przez słowo lub gest przebaczenia i czułości (pocałunek);
  • wyrażać pryncypialnie swój zawód i rozczarowanie z powodu niepoprawnych wad współmałżonka – stwarzając wrażenie, że „sprawa beznadziejnie przegrana”;
  • przypominać i wypominać grzech przeszłości, niedotrzymane obietnice;
  • za mało podejmować pracy nad przemianą, doskonaleniem swojej osobowości według wskazań Ewangelii;
  • za mało modlić się o jedność i miłość z Bogiem i ze sobą.

Dalszy krąg wspólnoty małżeńskiej: krewni i przyjaciele

Trzeba pamiętać, że więzy uczuciowe z rodzicami są pierwotne w stosunku do małżeństw. I stąd należy je akceptować u męża i u żony. Ale każde ze stron winna poczuwać się do obowiązku, by więcej serca inwestować w nową rodzinę małżeńską. Albowiem „opuści mężczyzna swoją matkę i połączy się z żoną” (Rdz 1, 2).

Toteż grzechem jest:

  • odmawiać szacunku rodzicom i krewnym współmałżonka;
  • wydawać o nich ujemne sądy, wyrażać się z niechęcią i lekceważeniem;
  • nie szanować uczuć miłości do rodziców i krewnych swego współmałżonka;
  • tkwić w istotnych sprawach małżeńskich w zależności od rodziców;
  • pozwalać rodzicom na daleko idącą ingerencję w życie małżeńskie;
  • tworzyć z rodzicami wspólny front walki ze współmałżonkiem;
  • zbyt szczelnie izolować się od rodziców współmałżonka, nie podejmując wobec nich żadnych przyjaznych gestów (odwiedziny, podarunki, udział w uroczystościach rodzinnych).

Wspólnota w dziedzinie materialnej

Jedności i miłości małżeńskiej ma służyć wspólnota dóbr materialnych, a więc grzechem jest burzenie tej wspólnoty:

  • nie dążyć do stworzenia wspólnej kasy – nie uwzględniać budżetu i głównych wydatków – nie nazywać ich „nasze”;
  • żądać od współmałżonka drobiazgowych rozliczeń w atmosferze nieufności i podejrzeń;
  • czynić gderliwie wymówki o małych zarobkach;
  • trwonić nieodpowiedzialnie pieniądze na zbytkowne i trzeciorzędne wydatki;
  • zmuszać współmałżonka do upokarzających próśb o pieniądze na wydatki codziennego utrzymania;
  • wyrażać pogląd i postępować tak, jakby wartości materialne stanowiły o zachowaniu i o rozwoju miłości małżeńskiej („przecież wszystko jej daję – czego więc chce jeszcze”);
  • nie podtrzymywać na duchu współmałżonka w sytuacjach trudnych, w niepowodzeniach i stresach materialnych;
  • inwestować całą swoją energię i czas na dorabianie się materialne kosztem wartości moralnych, kulturalnych i wychowawczych.

Wspólnota miłości w pożyciu małżeńskim

Jedności i miłości małżeńskiej ma służyć pożycie małżeńskie. „Miłość wyraża się i dopełnia w szczególny sposób właściwym aktem małżeńskim. Akty zatem, przez które małżonkowie jednoczą się z sobą w sposób intymny i czysty, są uczciwe i godne” .

Toteż grzechem jest:

  • nie liczyć się z sumieniem i prawem moralnym w tej dziedzinie, traktując ją jako obszar niczym nie krępowanej własnej woli i samowoli;
  • przeżycia zmysłowe uważać za istotę i cel małżeństwa;
  • nie liczyć się zatem ze stanem zdrowia i usposobieniem współmałżonka przy podejmowaniu aktów małżeńskich;
  • nie liczyć się z kulturą, skromnością i delikatnością w pożyciu małżeńskim: zapominać, że współmałżonek jest osobą, a nie rzeczą i narzędziem;
  • przyjmować i narzucać postawy, czynności i gesty uwłaczające godności człowieka i chrześcijanina;
  • nie chcieć zachować rytmu i opanowania, aby w zbliżeniach „iść wspólnym krokiem”;
  • celowo oddalać się często lub na długi czas z domu (delegacje, wczasy, wyjazd za granicę…);
  • opóźniać bez akceptowanych przez współmałżonka powodów powroty do domu;
  • nie udzielić przebaczenia w niedoskonałościach, wadach i grzechach swego współmałżonka;
  • po przebaczeniu wypominać mu dawne winy i upadki;
  • grozić rozwodem i podejmować kroki ku rozwodowi;
  • nie modlić się i nie pokutować za grzechy swego współmałżonka;
  • nie dostrzegać w sobie żadnej winy w kryzysach życia małżeńskiego;
  • nie dziękować nigdy Bogu za radości życia i obcowania małżeńskiego.

Odpowiedzialne rodzicielstwo

„Małżeństwo i miłość małżeńska z natury swej kieruje się ku rodzeniu i wychowaniu potomstwa. Dzieci są najcenniejszym darem małżeństwa… Dlatego prawdziwy szacunek dla miłości małżeńskiej i cały sens życia rodzinnego zmierzają do tego, żeby małżonkowie… skłonni byli mężnie współdziałać z miłością Stwórcy i Zbawiciela, który przez nich wciąż powiększa i wzbogaca swoją rodzinę” .

Toteż wykroczeniem i grzechem jest:

  • bez bardzo ważnych powodów wykluczać rodzicielstwo;
  • rodzić dziecko tylko dla własnego zadowolenia i własnych celów;
  • bez bardzo ważnych racji ograniczać do minimum ilość dzieci;
  • podejmować decyzję o ilości dzieci jednostronnie nie biorąc pod uwagę sumienia i pragnień współmałżonka;
  • nie znać etycznych metod świadomego rodzicielstwa;
  • nie liczyć się w pożyciu z tymi metodami;
  • stosować w pożyciu nieetyczne środki regulacji poczęć (antykoncepcję mechaniczną, farmakologiczną, pigułki);
  • dopuszczać zamiar zabicia poczętego dziecka;
  • namawiać czy tylko sugerować „przerwanie ciąży”;
  • godzić się na zabójstwo człowieka nie narodzonego;
  • w niepowodzeniach i pod ciężarem buntować się przeciw Bogu i odmówić Mu zaufania zamiast zbliżyć się do Ukrzyżowanego.

– Na podstawie książki Małgorzaty i Jana Wilk, W objęciach Boga. Rachunek sumienia dla narzeczonych i małżonków, Częstochowa 2014.

W sferze duchowej:

  • brak modlitwy i ofiar w intencji żony/męża;
  • brak wspólnego udziału we Mszy świętej niedzielnej;
  • brak wspólnego świętowania niedzieli i świąt;
  • brak troski o życie sakramentalne własne lub żony/męża;
  • rezygnacja z posługi stałego spowiednika lub kierownika duchowego;
  • rezygnacja ze wspólnej formacji duchowej;
  • brak modlitwy małżeńskiej/rodzinnej;
  • utrudnianie realizacji potrzeb duchowych żony/męża;
  • brak szukania zrozumienia dla trudności duchowych przeżywanych przez żonę/męża i wynikające z tego niewłaściwe traktowanie;
  • brak szukania pomocy np. u kapłana, w chwilach kryzysów duchowych przeżywanych przez siebie lub przez żonę/męża;
  • brak rozmów na tematy duchowe – traktowanie ich jak tabu;
  • brak wspólnego szukania woli Bożej w podejmowaniu różnych decyzji lub wycofywanie się z tego przez jednego z małżonków;
  • aktywizm w praktykach religijnych i/lub w działalności dobroczynnej kosztem relacji rodzinnych i obowiązków domowych;
  • brak upominania z miłością i troską o zbawienie żony/męża;
  • brak woli przebaczania żonie/mężowi.

W sferze psychicznej:

  • brak czasu i chęci na wspólną rozmowę – dialog o przeżywanych doświadczeniach, uczuciach;
  • brak słuchania żony/męża z uwagą i zainteresowaniem;
  • brak dyskrecji;
  • tracenie czasu na własne zachcianki, przyjemności (np. internet, telewizja, komórka, gry komputerowe, w nadmiarze własne hobby itd.) kosztem relacji małżeńskich/rodzinnych;
  • brak pytania o potrzeby żony/męża i podjęcia prób ich realizacji;
  • brak współpracy w wypełnianiu obowiązków domowych;
  • zrzucanie odpowiedzialności za wychowanie i kształcenie dzieci na żonę/męża;
  • częste krytykowanie, dręczenie, obwinianie, porównywanie, wypominanie, szantażowanie, wymuszanie, grożenie, obrażanie, poniżanie itp.;
  • mówienie źle o żonie/mężu innym osobom (nie dotyczy sytuacji stosowania przez nią/przez niego przemocy);
  • brak doceniania żony/męża;
  • brak wdzięczności;
  • większe skupienie na relacjach z dziećmi, własnymi rodzicami czy przyjaciółmi niż na więzi z żoną/mężem;
  • pracoholizm – uciekanie w pracę kosztem relacji z rodziną;
  • nie pamiętanie o wspólnych rocznicach, urodzinach, imieninach i innych świętach – rezygnacja z obdarzania się upominkami, życzeniami itp., ze wspólnego świętowania, „randkowania”;
  • nałogi (wszelkie używki).

W sferze intymnej:

  • brak miłości i szacunku: wykorzystywanie, przemoc, nie liczenie się ze stanem zdrowia żony/męża i/lub z naturalnym rytmem płodności, stosowanie środków antykoncepcyjnych, zmuszanie do zachowań perwersyjnych, niezgodnych z sumieniem żony/męża;
  • brak czułości i delikatności, także w ciągu dnia;
  • brak troski o własną higienę, zdrowie i wygląd;
  • popadanie w rutynę;
  • brak zainteresowania potrzebami żony/męża, skupienie na realizacji własnych;
  • brak zainteresowania życiem intymnym w małżeństwie lub celowe bezzasadne unikanie współżycia;
  • zainteresowanie pornografią;
  • zdrada.